Obóz w Wiśle – dzień piąty.

Zbliżamy się powoli do końca – właśnie minął czwartek. Od rana trwało wyczekiwanie na zaplanowany basen. Śnieg nadal sypie – o poranku drogi mało przejezdne – momentami grubość śniegu przekracza 1 metr. Po śniadaniu autokar wyjazd do Hotelu Gołębiewski i zabawa w AQUA PARKU!!! Największą popularnością cieszył się basen ze sztuczną falą – natomiast trenerzy tęsknym wzrokiem spoglądali na JACUZZI (niestety tym razem się nie udało … 🙁 ). Potem powrót do ośrodka obiad a po nim kolejna wycieczka tym razem do galerii Adama Małysza – liczba medali i pucharów wzbudziła szacunek u młodych judoków, zakrzywione narty otrzymane od Szymona Majewskiego intrygowały a MITSUBISHI z rajdu Paryż-Dakar zaparkowane przed galerią zachęcało do fotografowania. Oczywiście przy wyjściu koniecznie trzeba kupić pamiątki – kryształki, breloczki, wisiorki, widokówki z wizerunkiem naszego skoczka – swoją drogą ciekawe na czym można jeszcze umieścić zdjęcie Mistrza Adama ??? W drodze powrotnej nie udało się ominąć sklepu – zakupy: słodycze, napoje i tęskne spojrzenia w kierunku chipsów… Po powrocie kolacja a po niej podział na dwie grupy. Jedna udała się na spacer w kierunku stoku Pasieki, gdzie odbył się pojedynek na śnieżki, natomiast druga część walczyła na specjalne życzenie w kolejnym pojedynku KARAOKE. Zaangażowanie uczestników i trenerów spowodowało, że niewiele brakło byśmy przeoczyli 22.00 czyli początek ciszy nocnej! Śpiewy zakończyły się kilka minut przed dziesiątą. Wygląda na to, że dzisiejszy dzień zmęczył naszych podopiecznych – do północy nie dotrwał nikt – wszyscy już śpią…

 

trener Paweł Maślej

Dostępność