OBÓZ MURZASICHLE 2015 – DZIEŃ DRUGI

I już kolejny dzień za nami. Rozpoczęliśmy od rozruchu porannego. Grupa 1 ćwiczyła z trenerem R. Barnasiem, a grupy 2 i 3 z trenerem P. Maślejem. Po ćwiczeniach śniadanie: jajecznica, parówki i pełne talerze wędlin, serów, warzyw, sałatek. Największy tłok był jednak przy miskach z czekoladowymi kulkami z mlekiem :). Po śniadaniu porządki i kontrola czystości. Tym razem jeszcze lepsze wyniki: najniższa ocena to 9 pkt. w 10 stopniowej skali. Przy tej okazji małe sprostowanie: wczoraj najsłabszą ocena było 7 pkt. – mój błąd choć i tak póki co i tak jest bardzo dobrze :). Po kontroli zajęcia przedpołudniowe: grupa 1 – zajęcia judo oraz język angielski – i tu mały bunt. Część z naszych podopiecznych mocno protestowała twierdząc, że nie przyjechała do szkoły, a na wakacje 🙂 Nie ugięliśmy się – zajęcia się odbyły 🙂 Po angielskim trening judo. Grupa 2 udała się na boisko szkoły w Murzasichlu. Tam przygotowaliśmy boisko do hokeja i rozegraliśmy turniej. Oto wyniki:

I MIEJSCE
drużyna w składzie: Ł. Sobczyk (kapitan), K. Stańda, I. Maślej, L. Heród

II MIEJSCE
drużyna w składzie: Mat. SOSENKA (kapitan), W. BARNAŚ, T. AJCHSZTET, I. FURGALSKI

III MIEJSCE
drużyna w składzie: J. SULENCKI (kapitan), Mich. SOSENKA, N. SIKORA, R. KIERZKOWSKI

Grupa 3 podobnie jak 1 tylko w odwrotnej kolejności, najpierw język angielski, potem judo. Obiad o 13.30: zupa pieczarkowa (choć niektórzy twierdzili, że ogórkowa 🙂 ), ziemniaki, ogórki i gulasz. Na deser domowa szarlotka i piernik. Po ciszy poobiedniej pierwsze zajęcia na nartach. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom okazało się, że część dzieciaków nie jeździ tak dobrze jak twierdzi 🙂 Podzieliliśmy naszych podopiecznych na trzy grupy zaawansowania: początkujący, średnio-zaawansowani i zaawansowani. Walczyliśmy ze śniegiem prawie do 19.00, potem kolacja. Jak zwykle sałatki, wędliny, sery, warzywa i hit wieczoru czyli naleśniki z serem lub z dżemem różanym polane czekoladą 🙂 Kolejka dość spora, ale kuchnia dała radę – każdy zjadł tyle naleśników ile chciał. Po kolacji po silnych namowach ze strony podopiecznych wizyta w sklepie. Oczywiście mocne obostrzenia dotyczące kupowanego asortymentu. Przy tej okazji informacja po kontroli czystości: jeden z uczestników przywiózł z domu COCA COLĘ 🙁 Żółta kartka dla rodziców 🙂 Po zakupach (największą popularnością cieszyła się woda oraz oczywiście słodycze). Potem toaleta wieczorna i cisza nocna. Jutro za pobudkę odpowiada trener R. Zaczkiewicz.

pozdrawiam

Paweł Maślej

Link do zdjęć:

OBÓZ MURZASICHLE 2015 – DZIEŃ 2

Dostępność