Wyruszyliśmy jeszcze przed świtem, żeby dotrzeć na poranne przedstawienie „Piotruś Pan” w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Po zakwaterowaniu, chwili odpoczynku i posiłku udaliśmy się do Teatru Narodowego na piękny, przejmujący spektakl „Alicji kraina czarów”. Teatralną niedzielę w stolicy rozpoczęliśmy od spaceru. Tym razem, pierwszy raz w historii spacerów grup teatralnych po Łazienkach, dopisała pogoda – było pięknie, słonecznie i ciepło – „polska złota jesień” w pełnej krasie. Po południu ruszyliśmy w stronę placu Teatralnego by na scenie Studio Teatru Narodowego zobaczyć molierowskiego „Mizantropa” w reżyserii Jana Englerta. Spektakl, choć zdecydowanie bardziej kameralny od „Alicji…” również wzbudził gorące dyskusje, tym razem na temat skomplikowanych relacji między postaciami .
To były niezwykle intensywne dwa dni ze stołecznym teatrem.