GOŁKOWICE GÓRNE 2018 – DZIEŃ 5

Poranek tym razem bez rozruchu z powodu wcześniejszego wyjazdu na narty. Na śniadanie jak zwykle mleko z płatkami, wędliny, sery, dużo warzyw, ser biały z cebulką oraz sałata, dżem i miód. Po śniadaniu krótkie porządki i wyjazd na stok, tym razem do Limanowej. Na szczęście na miejscu była tylko jedna grupa zorganizowana 🙂 . Wyciąg krzesełkowy i całkiem długi orczykowy  pozwoliły na dopasowanie trasy do umiejętności naszych podopiecznych. Po raz kolejny podzieliśmy uczestników na cztery grupy zaawansowania. Trzeba przyznać, że jest coraz lepiej, choć zdarzają się jeszcze upadki i wypięcia się z wyciągu 🙁 Zmęczeni zakończyliśmy zjeżdżanie ok. 12.30. Powrót na obiad. Tym razem mieliśmy zupę kalafiorową, pyzy, pieczeń, sos, panierowane pieczarki, warzywa gotowane na parze oraz dwie surówki. Na deser banan. Po obiedzie cisza, a po niej kontrola czystości. Nadal jest dobrze, choć pozostały już tylko cztery pokoje z samymi dziesiątkami. Po ciszy kolejne zajęcia. Tym razem grupy wymiennie realizowały testy sprawnościowe, zajęcia judo (przygotowanie do egzaminu) oraz konkurs plastyczny. O 18.30 kolacja – spaghetti oraz wędliny warzywa, ser, dżem i miód. Po kolacji ciąg dalszy zajęć Szczególny nacisk kładliśmy na judo, a w zasadzie na konsultacje przed egzaminami na wyższe stopnie KYU. Najstarsi rozpoczęli ciszę nocną o 22.15. Pogoda nadal nam sprzyja. Niestety pojawiają się problemy zdrowotne 🙁 Mamy jeden bolący brzuch, jedno przeziębienie i trzy osoby kaszlące. Jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami tych uczestników, przyjmują leki zgodnie z wytycznymi. Mamy nadzieję, że będzie OK. Jutro w planie ostatni wyjazd na narty, egzaminy na wyższe stopnie KYU, podsumowanie obozu oraz bal przebierańców.

trener Paweł Maślej

LINK DO ZDJĘĆ:

OBÓZ – DZIEŃ 5

Dostępność