Kasztany z kieszeni

Myślę, że nie tylko ja widząc świeże kasztany na chodniku wyciągam rękę i chowam je do kieszeni. To jest takie miłe przywitanie jesieni i już tak bardzo nie tęskni się za wakacjami i letnimi wspomnieniami. Także na plastyce korzystamy z tego, że mamy dużo kasztanów, żołędzi, nosków z klonu, jesiennych liści i wiele innych pięknych darów jesieni. I wygląda na to, że robienie kasztanowych ludzików, zwierzątek i małych kosmitów stanie się nieformalną tradycją naszej grupy plastycznej na początek tej pory roku. Za każdym razem pojawiają się nowe inspiracje,  nowe pomysły, nowe mini historie. Zapraszamy serdecznie do

 

Dostępność