Kolejny obóz sekcji judo zainaugurowany. Tym razem spotkało się 70 zawodników i zawodniczek trzech krakowskich klubów: MDK KRAKÓW, MKS JORDAN KRAKÓW i TS WISŁA KRAKÓW. Pociąg pojawił się na Dworcu Głównym punktualnie. Niestety tradycyjnie przy tego typu sytuacjach „małe” zamieszanie przy wsiadaniu. Na szczęście wszystkie bagaże i co bardziej chyba istotne wszyscy uczestnicy znaleźli się w pociągu. Kilka minut po odjeździe każdy miał już swoje miejsce. Mimo namawiania i próśb dość długo nasi judocy walczyli ze snem. Jednak w końcu prawie wszyscy zasnęli. W nocy tradycyjna w PKP kontrola biletów i legitymacji. Przy tej okazji szczególne podziękowania dla rodziców, którzy schowali legitymacje swoich pociech do bagażu głównego…Pociąg dotarł do Iławy punktualnie – a tam czekały już na nas autokary, które po ok. godzinie dowiozły nas do Gardei. Niestety mimo dobrej prognozy przywitała nas ona sporym zachmurzeniem. Zaraz po przybyciu śniadanie w formie szwedzkiego stołu a po nim zakwaterowanie. Zgodnie z tradycją uczestnicy zostali podzieleni przez nas na grupy treningowe a w obrębie nich zawodnicy już dowolnie mogli dobierać się w „pokoje”. Po zakwaterowaniu spacer nad jezioro Kamień i powrót do budynku na obiad. Dzisiaj zupa jarzynowa a na drugie ziemniaki, surówka i ryba. Na deser jogurt. Po południu pierwsze zajęcia treningowe. Grupa najstarsza mecz piłki nożnej na sztucznej nawierzchni ORLIKA. Grupa druga zajęcia ogólnousprawniające w hali, grupa trzecia rozgrywki tenisa stołowego a najmłodsi rozpoczęli obóz od zajęć judo na macie. Po treningach kolacja a na nią racuchy oraz wędlina, ser, warzywa, pieczywo i oczywiście dżem – wszystko podobnie jak śniadanie w formie szwedzkiego stołu! Po kolacji wybór „szefów” pokoi oraz „szefów” grup. I tak szefami grup w demokratycznych wyborach zostali:
GRUPA 1 – KRZYSZTOF ŁOPATA
GRUPA 2 -KRZYSZTOF BARAN
GRUPA 3 – WOJCIECH ROKOWSKI
GRUPA 4 – HELENA DRÓŻDŻ
SERDECZNIE GRATULUJEMY!!!
Na koniec dnia film w sali sportowej, z wykorzystaniem projektora multimedialnego. Tym razem jedna z „nieśmiertelnych” części epoki lodowcowej… Po filmie kąpiel pod prysznicem i długo wyczekiwany odpoczynek. Jeszcze tylko leki dla tych, którzy przyjmują je wieczorem. Dzieciaki chyba rzeczywiście nieco zmęczone bo ok. 22.20 już w zasadzie zdecydowana większość zasnęła… Jutro kolejny intensywny dzień a zatem piszący te słowa powoli sam udaje się na odpoczynek 🙂 DOBRANOC!!!
trener Paweł Maślej
ABY OBEJRZEĆ ZDJĘCIA PROSZĘ KLIKNĄĆ PONIŻSZY NAPIS: