Kolejny intensywny dzień za nami. Dzień wypełniła całodzienna wycieczka do miasteczka KANSAS CITY w Grudziądzu. Zaraz po śniadaniu wyjechaliśmy autokarami. Podróż niezbyt długa ok 30-40 minut i jesteśmy na miejscu. Powitało nas czterech braci DALTONÓW w strojach więziennych. Zażądali od nas gotówki, biżuterii oraz telefonów komórkowych. I tu duże zaskoczenie – nasi uczestnicy nie mają telefonów (zabrali je wcześniej trenerzy…) Można powiedzieć, że uratowaliśmy dzięki temu telefony naszych uczestników :). Zwiedzanie rozpoczęło się od spotkania ze zwierzętami w zoo. Strusie, wielbłąd, osły, żółwie, pawie itd. Później wizyta na głównej ulicy KANSAS CITY. Kolejnym elementem był występ kowbojski połączony ze strzelaniną przyjętą z dużym aplauzem przez naszych podopiecznych. Potem wizyta w parku dinozaurów. Największym zainteresowaniem cieszył się DINOZAUR, który nie tylko poruszał się ale także polewał oglądających wodą z paszczy. Kolejnym punktem naszej wizyty była kraina bajek i spotkanie z ASTERIX’em i OBELIX’em, JASIEM I MAŁGOSIĄ, SMERFAMI, MIKOŁAJEM czy FLINSTONami. Kolejny spektakl z bracmi DALTONAMI a po nim wizyta w parku MEGA OWADÓW. Tym razem największym zainteresowaniem naszych podopiecznych cieszyły się podobizny KLESZCZY oraz klasycznej MUCHY DOMOWEJ – MOTYL nie budził aż tak wielkiego zainteresowania :). Punktem kolejnym naszej wycieczki było płukanie złota przy kopalni i późniejsze jej zwiedzanie. Niektórym udało się wypłukać całkiem sporo tego kruszcu 🙂 W przerwie przejażdżka kolejką, na którą napadli bandyci – tym razem nasi uczestnicy odparli atak używając zakupionych wcześniej pistoletów na kapiszony 🙂 W szybkim tempie przejście do stanowiska, w którym o dziwo wszyscy nawet najwięksi twardziele po prostu doili krowę 🙂 . Na dowód tego zdjęcia w załączniku 🙂 🙂 :). W trakcie zwiedzania przerwa na posiłek i specjalnie zakupiona dodatkowa woda – było naprawdę gorąco !!! Kolejna przejażdżka tym razem pojazdem FLINSTONów. Potem występ kowbojski połączony z prezentacją tresury koni. Trzeba przyznać, że bardzo interesującą. I kolejna atrakcja dla wszystkich czyli strzelnica: judocy sprawdzali swoje umiejętności zarówno w strzelaniu z łuku jak i pistoletów paintballowych. Po strzelaniu przejażdżka wozem konnym – warunkiem jazdy był śpiew uczestników. I tu pozytywne zaskoczenie – spotkania KARAOKE przyniosły pozytywny efekt!!! Nie było problemów z piosenkami od ONA TAŃCZY DLA MNIE przez JESTEŚ SZALONA aż po OGÓREK, OGÓREK ZIELONY MA GARNITUREK 🙂 Pod koniec przejażdżki pojawiły się pierwsze krople deszczu, które z czasem zamieniły się w oberwanie chmury – można to zobaczyć na zdjęciach… Na szczęście było intensywnie ale dość krótko. Po deszczu zakupy – największym zainteresowaniem cieszyły się łuki i pistolety na kapiszony. Po zakupach ostatni spektakl braci DALTONÓW i wyjazd do ośrodka. W drodze do GARDEI krótki postój w hipermarkecie REAL i wyczekiwane przez zdecydowaną większość zakupy. Niestety w kilku przypadkach ilość produktów przekraczała możliwości finansowe kupujących 🙂 Na szczęście udało się doprowadzić do końca zakupy i z pełnymi plecakami wróciliśmy na obiadokolację ok. godz. 17.45. Po kolacji kontrola czystości z zaskoczenia a po niej spacer nad jezioro i udział w gminnym festynie 🙂 Tańce, zabawy, przygotowana przez Straż Pożarną grochówka, nieśmiertelna wata cukrowa (tym razem w ośmiu kolorach…) i pojedynki z pistoletami na kapiszony. Po zabawie ok. 21.00 powrót do budynku i przygotowanie do ciszy nocnej. A i jeszcze wyjątkowo późno odbiór telefonów. Niestety znów część uczestników tuż przed zwrotem „komórek” wylało kilka łez… Być może propozycja jednej z mam aby na kolejnym obozie w ogóle zakazać posiadania telefonów jest warta uwagi ??? Faktem jest, że kilkoro uczestników bawi się naprawdę świetnie przez cały dzień po czym tuż przed oddaniem telefonów się rozkleja … Tak czy inaczej dzień udany w opinii naszych podopiecznych. Jutro kończymy próby testu sprawności fizycznej i zaległe turnieje w bule, łuki i sumo.
trener Paweł Maślej
ABY OBEJRZEĆ ZDJĘCIA PROSZĘ KLIKNĄĆ PONIŻSZY TEKST: